Rozwój duchowy

Konflikty

Rodzimy się jako „następcy Wszechświata”. Niestety nasz „Wszechświat” praktycznie od pierwszego dnia po narodzeniu zostaje zmieniony, skurczony i zamknięty w pudełku. W szkole i w domu uczą nas jak „wbić” się w ramy społeczeństwa. „Siedź prosto, mów dzień dobry, musisz skończyć dobre studia, zachowuj się…” to tylko niektóre teksty, które programują nas na całe życie. Nie mamy możliwości wyrazić siebie. Jako dzieci nie możemy rozmawiać o naszych wyimaginowanych przyjaciołach, bo rodzice mówią, że gadamy bzdury. A może widzimy więcej?

W dzisiejszym świecie podejmowanie rozmowy o rzeczach niewidzialnych kończy się w najlepszym wypadku kłótnią, a w najgorszym wylądowaniem w psychiatryku.

Możliwe, że pozostawanie w cieniu i nie dzielenie się swoimi przemyśleniami, swoimi marzeniami itp. jest receptą na unikanie konfliktu, ale zadaj sobie pytanie: Czy Martin Luther King żyłby bezpieczniej i spokojniej gdyby nie mówił o swoich marzeniach?

Tylko Ci, którzy skupiają się bardziej na pięknym „pudełku”, w którym zostali zamknięci, mogą uniknąć sytuacji konfliktowych, ale kiedy nadejdzie taka sytuacja, biegną do psychologa, terapeuty, prosząc o pomoc.

Photo by Karolina Grabowska on Pexels.com

Natomiast ten, który ma dosyć życia w „pudełku”, widzi w konflikcie nowe możliwości, szansę na rozwój. Pojawia się uśmiech na twarzy. Taki sam uśmiech, który pojawiał się w dzieciństwie, kiedy wyrośliśmy się z bluzy i bez większego namysłu wykorzystywaliśmy szansę, aby kupić nową, tym razem ze Spidermanem. Wtedy byliśmy w konflikcie ze zbyt małą bluzką i nie przeszło nam nawet przez myśl, żeby zatrzymać swój rozwój i zostać w tym samym miejscu. Pobiegłeś do sklepu, skorzystać z nowych możliwości!

Ćwiczenie:
Wypisz na kartce wszystkie rzeczy i osoby, z którymi jesteście w konflikcie.

Czy jesteście w konflikcie z samym sobą?
Ruch New Age, „zmusza” do pozytywnego myślenia. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach posiadanie negatywnych myśli jest niemalże nielegalne. Napis na bramie w Auschwitz: „Arbeit macht frei” nie był niczym innym jak pozytywnym przekazem. Praca cię wyzwoli! Bardziej pozytywne już być nie może.

Czy jestem przeciwko pozytywności? Nie! Uważam, że wszystko trzeba robić w zgodzie ze sobą i że gorsze dni zdarzają się w życiu. Nie oznacza to, że trzeba na siłę przekonywać siebie, że popełnienie morderstwa jest pozytywne.

Kolejnym trendem obecnych czasów jest „nie lubienie”. „Nie lubię osób, które są głupie”. Nie lubię tego, tamtego. Nie lubisz…bez zastanawiania się!

Spójrz na listę osób, którą zrobiłeś przed chwilą i zobacz za co ich nie lubisz.
Zadaj sobie pytanie dlaczego?
Pamiętaj, że ten „głupek” z twojej listy, jest istotą ludzką, której należy się szacunek.
Wiedz o tym, że osoby, które tak bardzo działają ci na nerwy, to osoby, od których możesz się najwięcej nauczyć, gdyż mają w sobie odbicie twoich własnych cech.

Dodaj komentarz