Czy tak trudno jest wam dostrzec to, co się naprawdę dzieje na świecie?
Możliwe, że znów pomyślicie, że przedstawiam tutaj jakieś teorie spiskowe, lub opowiadam bajki.
Tak jak wcześniej, tak i teraz przedstawiam tylko i wyłącznie fakty, które przy odrobinie chęci można znaleźć w Internecie (pomoże tutaj znajomość angielskiego, gdyż polski internet, albo jest bardzo dobrze cenzurowany, albo bardzo mało ludzi pisze na niektóre tematy).
No nic, do rzeczy.
Fakty są takie, że od przeszło pół roku siedzicie w domach i co?
Zmieniło się coś od tzw. Pierwszej fali?
Nałożyliście kagańce, och, przepraszam, miałam na myśli maseczki i co?
Zachorowalność spadła na rzekomego wirusa?
Nawet CDC stwierdziła, że maseczki są nieskuteczne (https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/69/wr/pdfs/mm6936a5-H.pdf), więc po co je nosić?
Obrazowo to wygląda tak jakbyście chcieli uchronić się przed komarami zakładając druciany płot zamiast moskitiery.
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że nawet kondom (który jest z lateksu, a nie z materiału!) nie jest w stanie uchronić was w 100% przed HIV. Według CDC i WHO chroni tylko w 80%!
https://www.cdc.gov/hiv/risk/vaginalsex.html
Dlaczego porównanie do HIV? Coronavirus i HIV mają ten sam rozmiar 120nm!
Więc wypadało by założyć wielki kondom na głowę, i modlić się, że nie będziecie w tych 20%!
A teraz o zachorowalności…
Fragment z artykułu ze zdrowie.dziennik.pl (lik w źródłach):
Z opublikowanych podczas konferencji danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH (NIZP-PZH) wynika, że w minionych latach stale zwiększała się zachorowalność z powodu grypy. W sezonie 2013/14 zarejestrowano 2 mln przypadków tego zakażenia, w latach 2014/2015 – 2,9 mln, 2015/2016 –3,2 mln, 2016/2017 – 3,9 mln, a w 2017/2018 – 4,5 mln.
– W obecnym sezonie grypowym od 1 września 2018 r. do 7 kwietnia 2019 r. odnotowano prawie 3,7 mln zachorowań i podejrzeń zachorowań z powodu grypy, czyli o 18 proc. mniej niż w poprzednim sezonie. W porównaniu do minionych lat, z wyjątkiem sezonu 2017/20218, więcej było natomiast hospitalizacji: około 15 tys. – podkreśliła prof. Joanna Chorostowska-Wynimko.
Eksperci zwrócili uwagę, że w obecnym sezonie grypowym wyszczepialność przeciwko grypie po raz kolejny nieco się zwiększyła, tym razem do prawie 4 proc. W sezonie 2017/2018 przeciwko grypie zaszczepiło się 3,6 proc. Polaków, a 2016/2017 – 3,2 proc. Więcej szczepień było jedynie w rekordowym sezonie 2010/2011, kiedy szczepieniom przeciwko grypie poddało się 5,2 proc. naszych rodaków.
No właśnie…. Eksperci stwierdzili… eksperci powiedzieli, że ludzie się szczepią….
I co?
I zachorowalność, a co więcej śmiertelność wzrasta!!!
No, ale jak to? A No tak to…
Oficjalne dane z cytowanego NIZP-PZH:
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/Ryc_1.jpg
Ludzie zaczęli się szczepić i zachorowalność zaczęła wzrastać?
Jeszcze do was nie dociera?
No to popatrzcie na wykres powyżej i popatrzcie na dumne stwierdzenie EKSPERTÓW, które zaznaczyłam powyżej na czerwono.
Co się dzieje na oficjalnym wykresie??
Śmiertelność w 2011 wzrosła!!!
Niestety nie doszukałam się statystyk ze szczepień z 2019 roku, ale nie zdziwiłabym się, że ludzie chętnie szli do szczepień. Tak było we Włoszech, Mediolan był jednym z miast, które miało bardzo skuteczną kampanię szczepień na grypę, no i co się stało? Gdzie „p(L)andemia” uderzyła najbardziej?
Wracając jeszcze do wykresu, czy nie kojarzycie wzrostu zachorować z początkiem promocji szczepień przeciwko grypie??
W zamieszczonym poniżej linku przedstawione są badania naukowe odnośnie szkodliwości szczepionek na grypę i ich działanie, powodujące zwiększoną zachorowalność na coronawirusa.
Jeśli to jeszcze do was nie przemówiło, to ja rozkładam ręce…
a z drugiej strony biję brawo firmom farmaceutycznym za ich sukces w interesach!
Na koniec jeszcze dodam, że szukanie czegokolwiek na Facebooku czy w Googlach nic wam nie da. Oto mój mały eksperyment:
Jak widzicie, pisząc „covid hoax” w trzech różnych wyszukiwarkach, tylko Google zablokowało jakiekolwiek strony, które potwierdzałyby, że Covid to ściema.
Również Facebook blokuje konta i cenzuruje wpisy. Zuckenberg i spółka przyznali się do kasowania wpisów, które mówią, że maseczki są nieskuteczne. Ciekawe co jeszcze ocenzurowali?
Nie ma to jak wolność słowa… No cóż, powinni w takim razie zablokować również wypowiedzi z oficjalnych źródeł CDC.
Na koniec jeszcze przedstawię wykres naszych sąsiadów z Niemiec…
Oj, bardzo groźna ta pandemia…
Pandemia ogłupienia…
Źródła:
Coaching Zdrowego Życia 
